Jak Wybrać Dobry Waporyzator?

Rynek waporyzatorów rozwija się dość dynamicznie i w ciągu paru ostatnich lat pojawiło się całkiem sporo modeli. W związku z tym wybór takiego sprzętu nieco się skomplikował i trzeba wziąć pod uwagę wiele różnych czynników, zanim się na któryś zdecyduje. Na co konkretnie zwrócić uwagę i o których kwestiach pamiętać? O tym opowiemy poniżej.

Co to jest waporyzator?

Zanim przejdziemy do konkretów, kilka słów wstępu o tym sprzęcie. Ogólnie mówiąc, waporyzatory to urządzenia umożliwiające odparowanie suszu ziół bez ich spalania. Dzięki temu można efektywnie przyjąć ich składniki aktywne w formie inhalacji całkowicie bezpiecznej dla zdrowia pary wodnej. Metoda ta, choć znana od prawie 30 lat, wciąż jest dość nowatorska i zyskuje coraz więcej entuzjastów na całym świecie — szturmem podbiła USA i sporo innych krajów, zwłaszcza Europy Zachodniej. Wciąż pojawiają się też kolejne badania dotyczące korzyści płynących z waporyzacji ziół. Mimo to w Polsce nadal jest to stosunkowo mało znana i rzadko stosowana metoda aromaterapii i ziołolecznictwa.

Na co zwracać uwagę przy wyborze waporyzatora?

Skoro wiemy już, do czego służy waporyzator (zwany też z angielskiego vaporizer), przejdźmy do sedna tego tekstu, czyli do kryteriów wyboru takiego urządzenia. A jest ich całkiem sporo — sposób ogrzewania, rodzaj zasilania, obsługiwany materiał, metody inhalacji, pojemność komory, zakres regulacji temperatury, cena i jakość wykonania.

Sposób ogrzewania

Zasadniczo mamy tutaj trzy możliwości różniące się od siebie zasadą działania, sposobem przygotowania suszu i efektami:

  1. Konwekcyjne — w ich przypadku susz jest ogrzewany przechodzącym przez niego powietrzem. W waporyzatorach tego rodzaju materiał nie ma bezpośredniego kontaktu ze źródłem ciepła, przez co nie ma żadnego ryzyka zajścia procesu spalania — grzałka jest zbyt daleko, żeby móc na tyle mocno podgrzać susz. Do zalet tego typu urządzeń trzeba zaliczyć fakt, że materiał jest równomiernie ogrzewany w trakcie inhalacji. Właśnie dlatego są uważane za bardziej efektywne, a tym samym lepsze. Wiąże się to jednak z wyższą ceną. Ponadto mają także tzw. cechę on-demand, czyli susz jest zużywany tylko w momencie inhalacji — w przerwach między wdechami nie dochodzi do jego marnotrawienia.
  2. Kondukcyjne — tutaj natomiast susz ogrzewa się bezpośrednio od ścianek komory grzewczej. Sprawia to pewną trudność w równomiernym rozgrzaniu suszu, co wymusza mieszanie go co jakiś czas. Zaletą jest tutaj szybsze nagrzewanie, ale trzeba pamiętać, że istnieje ryzyko zapłonu suszu znajdującego się w bezpośrednim kontakcie z komorą grzewczą.
  3. Hybrydowe — swoiste połączenie obu poprzednich, eliminujące wady przy zachowaniu zalet. Trzeba się jednak liczyć z odpowiednio wyższą ceną takich urządzeń.
Rodzaj zasilania

Pod tym względem mamy dwie możliwości:

  1. Mobilne — zasilane z baterii i w pełni przenośne. Zaletą jest szybka praca i mały rozmiar, umożliwiający zabranie ze sobą właściwie wszędzie. Minusem będzie natomiast konieczność ładowania i fakt, że może z nich korzystać jednocześnie tylko jedna osoba.
  2. Stacjonarne — zasilane przez sieć energetyczną. Waporyzatory wygodne w użyciu i o dużej mocy. Mogą być użytkowane na wiele sposobów i obsługiwać kilka osób jednocześnie. Ponadto dostarczają wysokiej jakości pary. Jedynym minusem są relatywnie duże rozmiary, brak mobilności i długi czas nagrzewania (do 10 minut).
Obsługiwany materiał

Nie każdy vaporizer poradzi sobie z różnymi materiałami. O ile z suszem nie będzie raczej problemu, tak obsługa żywic lub koncentratów jest już rzadszą cechą. Warto więc od razu pomyśleć, z jakich materiałów będziemy korzystać. Zdarza się też, że producenci dołączają wkładki poszerzające możliwości danego urządzenia w tym zakresie.

”OmniVonG Vaporizer”
”OmniVonG Vaporizer”
Metody inhalacji

W tej kwestii mamy wyraźny podział między stacjonarnymi a przenośnymi. Warto przy tym pamiętać, że w obu wariantach spotkać można urządzenia wielofunkcyjne i nie trzeba się decydować od razu na jedną metodę.

W pierwszym przypadku mamy trzy możliwości — balonik, wężyk lub bezpośredni ustnik. Balonik sprawdza się idealnie dla początkujących użytkowników, wężyk zaś jest mocno ekonomiczną opcją, gdyż pozwala na krótkie inhalacje wykorzystujące małą ilość ziół. Natomiast ustnik to standard bez specjalnych wad i zalet.

Przenośne zaś mogą działać w dwóch trybach — on-demand i sesyjnym. W tym pierwszym zawartość komory jest podgrzewana wyłącznie w trakcie inhalacji, co jest oczywiście najlepszym wyjściem dla osób lubiących krótkie i pojedyncze zaciągnięcia. Ten drugi natomiast sprawdzi się w przypadku miłośników długich inhalacji z krótkimi przerwami — tutaj bowiem materiał podgrzewany jest cały czas i konieczne jest zużycie całej zawartości komory w trakcie pojedynczej sesji inhalacyjnej.

Pojemność komory

Choć samo urządzenie, zwłaszcza stacjonarne, może być całkiem spore, tak niekoniecznie musi to odzwierciedlać pojemność komory — może być za mała lub za duża dla naszych potrzeb. W związku z tym należy zawczasu zorientować się odnośnie do jej pojemności oraz tego, że jest możliwość wykorzystywania mniejszej ilości materiału bez strat jakości.

Zakres regulacji temperatury

Większość ziół ulega odparowaniu w temperaturze od 100 do 200 °C. W związku z tym najlepiej jest sięgać po waporyzatory z regulowanym zakresem temperatur. Oczywiście najlepiej, aby był on możliwie najszerszy. Nie będzie też raczej problemu ze znalezieniem modeli umożliwiających ustawienie jej co do stopnia.

Cena

Ceny waporyzatorów są dość zróżnicowane i zależą od wielu czynników. Za urządzenia przenośne przyjdzie nam zapłacić od około 400 do 1000 złotych. Stacjonarne są zaś trochę droższe — od 700 do 2000 złotych. Warto mieć przy tym na uwadze, że lepiej wydać trochę więcej, niż zdecydować się na tańszy zamiennik niewiadomego pochodzenia.

Jakość wykonania

Ma ona kluczowe znaczenie dla bezpieczeństwa i zdrowia użytkownika. Zdarza się, że nieuczciwi producenci oszczędzają na materiałach (jak to było w przypadku głośnych niedawno ołowianych grzałek), co sprawia, że vaporizer nie jest bezpieczny w użytkowaniu. Należy się szczególnie wystrzegać plastikowych waporyzatorów — niskiej jakości surowiec tego typu może się zwyczajnie topić, wydzielając toksyczne opary.

O czym pamiętać, wybierając waporyzator?

Oprócz wymienionych wyżej aspektów warto pamiętać także o tzw. ścieżce pary. Jest to nic innego, jak trasą, którą pokonuje para, zanim znajdzie się w drogach oddechowych użytkownika. Część waporyzatorów, szczególnie tych najtańszych, wykorzystuje nieizolowany obieg pary — opływa ona wtedy wszystkie elementy urządzenia, wliczając w to baterię i podzespoły elektroniczne. To bardzo niekorzystne, gdyż pod wpływem wysokiej temperatury elementy te mogą  „odgazowywać” (z ang. off-gasing), wydzielając szkodliwe dla zdrowia substancje, które wraz z parą dostaną się do organizmu użytkownika. W związku z tym należy decydować się wyłącznie na vaporizery z w pełni odizolowaną ścieżką pary. Dzięki temu nawet jeśli elementy elektroniczne będą odgazowywać, nie wpłynie to na parę i jej właściwości.

Wspomnieliśmy już o tym przy okazji jakości, ale warto to jeszcze raz podkreślić — należy pamiętać o wybieraniu sprzętu z bezpiecznych materiałów, odpornych na działanie wysokiej temperatury. Tytan, ceramika, stal nierdzewna lub szkło — to właśnie z nich powinien być zrobiony dobry vaporizer.

Ponadto warto też zwrócić uwagę na dodatkowe funkcje. Przykładowo coś takiego jak automatyczne wyłączenie jest wręcz zbawienne dla zapominalskich i pozwala uniknąć nieprzyjemnych niespodzianek. Część sprzętu z wyższej półki ma nawet dedykowane aplikacje umożliwiające bardzo precyzyjne ustawianie temperatury i monitorowanie czasu nagrzewania.

Podsumowanie

Waporyzatory to świetny sprzęt pozwalający cieszyć się dobrodziejstwami waporyzacji bez wysiłku. Trzeba jednak pamiętać, żeby wybierać wyłącznie te dobrej jakości i z pewnego źródła. Oczywiście nie można też przy tym zapominać o ich licznych cechach, które trzeba wziąć pod uwagę przed podjęciem ostatecznej decyzji o zakupie danego modelu.

Jarosław Stadnik

Redaktor naczelny portalu www.medycznamarihuana.com, www.marihuana.info.pl oraz www.konopie.info.pl Twórca marki BioHemp.pl oraz wieloletni aktywista na rzecz popularyzacji i dostępności do medycznej marihuany.