Anoreksja – zaburzenie na tle psychicznym leczone marihuaną

Wiadomo, że konopie mają szerokie zastosowanie medyczne. Poprzez wpływ na układ endokannabinoidowy człowieka oddziałuje na procesy zachodzące w mózgu i organach wewnętrznych całego ciała. Udowodniono naukowo, że wspomaga apetyt osób chorych na HIV/AIDS oraz przy chemioterapii, ale czy marihuana może dać szanse całkowitego wyleczenia anoreksji? 

Szacuje się, że zaburzenia odżywiania na tle umysłowym mogą stanowić przeszło 12% wszystkich zaburzeń psychicznych, gdzie około 6% anorektyków odbiera sobie życie. Jadłowstręt psychiczny jest poważnym zagrożeniem dla zdrowia – utrata masy ciała, brak energii,  spadek odporności w w konsekwencji anemia, zaburzenia hormonalne oraz napady padaczkowe i uszkodzenia mózgu.

Dotychczas sądzono, że jest to zaburzenie psychiczne związane z nieakceptacją własnego wyglądu, a dążenie do chudej sylwetki przybiera formę destrukcyjną. Sami chorzy pomimo znacznej niedowagi nadal uważają, że są zbyt otyli. Niektóre doniesienia głoszą, że anoreksja może być inkubowana działaniem bakterii i wirusów lub mieć także podłoże genetyczne.

 Czy marihuana może w tym pomóc?

Choć publikacji badań medyczny na temat wykorzystania kannabinoidów w terapii leczenia anoreksji jest naprawdę niewiele, to już na ich podstawie można przypuszczać, że mogą pomóc anorektykom. Odpowiednio prowadzona psychoterapia behawioralno-poznawcza wspomagana kannabinoidami może znacznie pomóc w odniesieniu sukcesu w walce z przewlekłą chorobą.

Kannabinoidy w anoreksji

CBD dzięki stymulacji receptorów CB2, które są skoncentrowane w układzie pokarmowym korzystnie wpływa na jego prawidłową pracę – poprawia perystaltykę jelit, pracę żołądka i wątroby.

Według Tamary Pryor, dyrektor badań klinicznych w Centrum Zaburzeń Odżywiania w Denver, osoby cierpiące na anoreksję są umocnione przez nie uleganie pokusie jedzenia, więc stymulowanie apetytu niekoniecznie musi przezwyciężyć problemy neurobiologiczne, które są również ściśle związane z ich zaburzeniem. Pryor zauważa, że marihuana może być pomocnym narzędziem leczenia anoreksji – w połączeniu z psychoterapią.

Kannabinoidy, a konkretnie THC ma wiele wspólnego z pobudzaniem apetytu – wpływając na umysł chorej osoby. Psychiatrzy dostrzegają, że u anorektyków oprócz braku akceptacji swojego wyglądu współistnieje brak odczuwania przyjemności z jedzenia, a nawet obrzydzenie przed sporą grupą żywności… zwłaszcza posiłki bogate w tłuszcze, białka i cukry. THC może nie tylko stymulować pobudzeniem apetytu ale zwiększać wrażliwość na odczuwanie przyjemności z jedzenia posiłków.

Anoreksji często towarzyszą również problemy ze snem, stany lękowe, a nawet depresje. I tu znowu CBD jest kannabinoidem, który przynosi ulgę przy tych dolegliwościach. Udowodnione naukowo działanie neuroprotekcyjne i związane z utrzymaniem umysłu w dobrej kondycji pomaga chorym w regeneracji osłabionego organizmu. Wypoczynek i silny organizm leżą u podstaw leczenia anoreksji. Poza tym antydepresyjne właściwości CBD pozwala uchronić chorych przed wycofaniem społecznym i myślami samobójczymi.

Należy docenić również zdolności przeciwwymiotne obu głównie występujących w konopiach kannabinoidów. Uczucie potrzeby zwrócenia przyjętego pokarmu jest wpisana permanentnie nie tylko w bulimię – przy anoreksji stosunkowo często spotyka się przypadki przymusy wywoływania wymiotów.

Potencjał konopi

Choć marihuana wydaje się być skuteczną alternatywną metodą leczenia anoreksji, nie należy jej traktować jako panaceum na wszystkie dolegliwości. Musimy pamiętać, że jeśli dbamy zdrowy i aktywny tryb życia i odpowiednio się odżywiamy dbając o gospodarkę energetyczną naszego ciała to oddalamy od siebie ryzyko zachorowania na cokolwiek. Konopie są jednak naszym sprzymierzeńcem, jeśli chodzi o utrzymanie równowagi biochemicznej organizmu w obliczu choroby.

Źródła:


Jarosław Stadnik

Redaktor naczelny portalu www.medycznamarihuana.com, www.marihuana.info.pl oraz www.konopie.info.pl Twórca marki BioHemp.pl oraz wieloletni aktywista na rzecz popularyzacji i dostępności do medycznej marihuany.